Episode 01.01 : In Which We Meet Addison...

Avonelee

No w końcu dzisiaj miałam czas obejrzeć pierwszy odcinek PP!
Nie zwalił mnie z nóg, ale i tak mi się podobał. Addie uśmiechnięta i chyba się powoli przyzwyczaja do nowego miejsca xD to mnie zdziwiło że tylko jeden poród dziennie! Addie zachowała zimną krew z tym porodem, wykonała cesarkę przed przyjazdem karetki. Uwielbiam ją Twisted Evil

Violetka chyba już ją lubię xD reszta też mi się podoba!
Że nie znam na tyle angielskiego i zrozumiałam tyle o ile, poczekam może na napisy choć to trochę potrwa Very Happy

Carrie

Będę narzekać. Od kiedy Addison wrzeszczy SHUT UP! przed operacją? Bubbly, funny Addie jest ok, ale bez przesady! Gdzie jest the kick ass surgeon co umie rozdzielić naczynia krwionośne bliźniaków? Chirurg, do którego walą tłumy, bo jest the best? I w ogóle.

Pomimo tego, że da się to wszystko okreslić słowem bałagan, wszyscy są fajni (oprócz Pete'a) i mam nadzieję, że kolejne eppies będą less messy.

akwamaryna

Mam Vooper manie. Cooper jest genialny, Violet jest genialna. Tyle. Nowa Naomi tragiczna. Gdyby zostałą Merrin scenki Naomi/Sam pomimo eksmałżeńskiego kiczu byłyby całkiem niezłe. Z przykrościa stwierdzam, że od połowy złapałam sie na tym, że przewijam sceny z Addison. I mam ogromną nadzieję, że jej nie zepsują, bo tym sie może skończyć zamienianie bohatera drugoplanowego w postać pierwszoplanową. Drugoplanowi zawsze mają lepiej. Pete i te jego gadki o całowaniu...Same gadanie bym zniosła, gdyby nie brzmiało tak obleśnie w ustach Peta. Co innego gdyby to był Mark xD Największy plus odcinka? Scissor Sisters - I Don't Feel Like Dancing i wszystko jasne xD
No i oczywiście pomijam fakt, że nie umiem angielskiego i zrozumiałam jakoś co piąte zdanie, ale kto sie przejmuje drobiazgami xDD

Callisto Blake

Nie. Podobało. Mi. Się. Wcale - ani ciut, ciut. Gdyby nie patrzenie na Violet, chyba bym nie zdzierżyła, a przecież ona też jakaś taka... nijaka.
Shondo, jak mogłaś!
Co oni zrobili Addie, mojej Addie... idę popłakać.

Maddison

Ciesze się, że nie tylko ja wolałam Addison z GA.

Carrie

wychodzi to tak, jakby się pół roku nie całował, a teraz przeżywa.

No exactly! A Mark nie nawijałby o pocałunku, on od razu przeszedłby do record breaking, earth shattering, mind blowing... Very Happy

addison

No i po premierze Very Happy

W lepszej jakości, troche mniej wieje nudą. Początek lepszy, zdecydowanie, oczywiście... moim skromnym zdaniem Very Happy

'Focus' - podobnie jak za pierwszym razem Very Happy

Świetna akcja Very Happy

No i KaDee wreszcie dostrzegłam! Twisted Evil

Reiko

Ogladnęłam! Pesymizm ma swoje dobre strone. Nastawiałam się, że będzie tak źle, że w sumie nawet mi się podobało. "Focus" było the best Very Happy

Scena z tańczącą Addie, fajna, ale ciut przydługa. Początek z Richem, wciśnięty na siłe. Ogólnie było fajnie. Może nawet przetrwa cały sezon.
I jeszcze jedno, Addie chyba pozostanie postacią drugoplanową. Bo bez względu na wszystko, dla mnie to jest Vooper Anatomy. Oni są tam najlepsi i to zdecydowanie dla nich będe oglądała kolejne odcinki.
EDIT: Zapomniałam o KaDee, bardzo mi się podobała i mam nadzieję, że rozwiną jej wątek.

aknas

macie moze napisy do tego coinka Question

Maddison

Na napisy24.pl ktoś z grupy Hatak zabrał się za tłumaczenie. Na razie tylko 20%, ale niedługo powinny być Wink

aknas

czyli bedą tu dostępne,jak oni je zrobia?? a moze sa chociaz angielskie?? Very Happy

Edit:

Od teraz wszystkie pytania o napisy prosimy zadawać w tym temacie .
Posty w innych tematach będą usuwane.

Reiko

Idusia

A ja wam wszytskim zazdroszczę, że mogliście zobaczyć Nowy Serial Smile

Freya

a mi się podobał ten odcinek, kurczę, że też wcześniej się nie zorientowałam, że już ruszył Razz

chociaż fakt, brakuje trochę Addie z czasów GA, w sumie to ja się jej nie dziwię, że trochę spanikowała przed tą cesarką, jeśli faktycznie nie miała do dyspozycji tego co w SGH miała zapewnione, to mógł być mały szok Wink

ale w końcu jest world class neonatal surgeon, Addie by sobie nie poradziła? Wink

brakowało mi tylko jakiegoś porządnego rozstania z ekipą GA... krótka wymiana zdań z Richardem i tyle? całe pożegnanie? pojawiła się tzw.wielkim wejściem i zniknęła tak po prostu? szkoda, bardzo szkoda Sad

no i na koniec... taniec wymiatał Very Happy

i to spojrzenie Sam'a Very Happy

"-Sam? -Addie?" dobre, dobre Very Happy

no i ktoś już wcześniej wspomniał o "Focus", to też było prześmieszne Smile

myślę, że zaprzyjaźnię się z PP, o ile kolejne odcinki będą takie jak ten, o ile nie lepsze Wink